
Discover more from Active balance
Spekulantem jestem marnym i nie nadaję się do codziennego wstawiania rakiet w każdym moim tweecie. Od początku tego roku wartość gieldowa Zametu konsekwentnie rośnie i osiąga pięcioletnie ATH. Po połączeniu fundamentalnych kropek, o których piszę od 2 lat, mam wrażenie, że dochodzimy do pewnego przesilenia.
Na początku zamieszczam moją twitterową nitkę. Jest tu sporo ważnych informacji, które moim zdaniem dosyć dobrze pomogą zrozumieć sytuację, w której obecnie znajduje się spółka. Polecam rozwinąć każdy tweet.
https://twitter.com/safe_our_souls/status/1562446732549824512?s=20
Od kilku kwartałów piszę, że sentyment zdecydowanie się poprawił i Zamet ma praktycznie pełne obłożenie. Wyniki spółki wyraźnie się poprawiały. W raportach natomiast spółka jest bardzo powściągliwa, jakby za każdym razem dawała do zrozumienia "Nie oczekujcie zbyt wiele". Zeszłoroczne wyniki obciążone były jeszcze kosztami restrukturyzacji i jednorazowym zdarzeniem - niewypłacalnością niemieckiego kontrahenta. Rok 2023 zapowiada się zupełnie inaczej. W branży dalej wiatr wieje w żagle, o czym możemy przekonać się w earning calls takich spółek jak Schlumberger czy Aker Solutions.
W Q1-23 Zamet SA zaraportował pozytywny zysk netto, z dalszym wzrostem przychodów w zakładach w Piotrkowie i Chojnicach. Prezes pisze o dobrej koniunkturze we wszystkich segmentach, stabilnym obłożeniu, o tym, że będą pozyskiwać nowe kontrakty - to dla mnie oznacza, że będzie tylko lepiej. Od 2019/2020 nastąpiła moim zdaniem mocna zmiana jakościowa w sposobie zarządzania (m.in. przejście na filozofię Lean): integracja prowadzenia biznesu, koszty są pod kontrolą, wzrost marżowości. Wzrost przychodów przypadający na jednego pracownika w 2022 vs 2021 prawie 2x! O sytuacji makro też piszą otwarcie: fluktuacje cen stali, wynagrodzeń, kursów walutowych... zawsze coś będzie.
Na koniec najważniejsze: dlaczego uważam, że zbliżamy się ku przesileniu?
Biorąc pod uwagę strukturę procesu inwestycyjnego w projektach związanych z podwodnymi instalacjami wydobywczymi i związanego z nim łańcucha dostaw, Zarząd Emitenta szacuje, w oparciu o dostępne informacje, że odbudowanie popytu na konstrukcje i urządzenia dla sektora podmorskiego wydobycia ropy i gazu przesunie się na przełom 2023 i 2024 roku.
Ten fragment z ostatniego raportu czytam tak: owszem, nasza umowa z AKSO zmaterializuje się, ale trochę później niż się pierwotnie spodziewaliśmy. Osobiście, pierwszej umowy spodziewam się w Q4-23.
Mając na uwadze, iż Spółki Grupy aktywnie uczestniczą w procesach ofertowych na konstrukcje dla sektora energetyki wiatrowej, segment ten może w najbliższym czasie zwiększyć swój udział w portfelu zleceń realizowanych przez Grupę.
Ten fragment z kolei jest konsekwencją 2-3 starań spółki do wejścia w ten rynek. Myślę, że to będzie temat na najbliższy czas. Jak długo? Nie wiem, ale w dniu publikacji raportu prezes Zametu podał linka do tego artykułu:
Na Bałtyku gra toczy się o 130 mld zł. Ile z tego trafi do polskich firm?
Celem inwestycji jest rozbudowa farm wiatrowych, które mają przynieść korzyści gospodarcze i środowiskowe. Polska ma szansę na uzyskanie znacznej części tej inwestycji, przyciągając zagraniczne firmy do współpracy.
Jeszcze kilka lat temu Polska nie była liderem w dziedzinie odnawialnych źródeł energii, ale dzięki inwestycjom i zaangażowaniu w nowe technologie, obecnie znajduje się w pierwszej grupie krajów europejskich pod względem możliwości wykorzystania tych źródeł.
Rząd Polski przeznacza coraz większe środki na wsparcie tego sektora, zarówno poprzez ulgi podatkowe, jak i pożyczki na korzystnych warunkach. Jest to istotne dla przyciągnięcia inwestorów i dalszego rozwoju projektów.
W perspektywie kilkunastu lat Polska może stać się jednym z kluczowych graczy w sektorze energii odnawialnej na arenie międzynarodowej, co wpłynie na wzmocnienie pozycji kraju, a także przyczyni się do zwiększenia konkurencyjności na rynku globalnym.
W artykule wspomnianych jest kilka firm. Gdzie tu pasuje Zamet? Pisałem o tym w ostatnich tweetach wyżej zamieszczonej nitki.
Może teza jest zbyt śmiała, ale uważam, że splot wydarzeń wokół spółki pozwala mi przypuszczać, że nadchodzący cykl będzie trwał dłużej niż poprzednie.
Pierwszy wpis o Zamet SA: